(fot. Andrzej Pawłowski) |
Nie każdy z wędkarzy lubi siedzieć godzinami, szykować zanęty i patrzeć w spławik, sygnalizator lub szczytówkę feedera. Idealną metodą połowu ryb dla osób preferujących aktywny wypoczynek jest spinning. W metodzie tej - ukierunkowanej na połów drapieżników (choć nie tylko) skupiamy się na przemieszczaniu się brzegiem zbiornika lub rzeki/kanału i penetrujemy przynętą sztuczną kolejne metry wody. Staramy się przy tym tak poprowadzić sztuczną przynętę aby skusić żerujące w niej ryby.
(Leszczyk złapany metodą Boczny Trok . fot. Michał Pawłowski) |
Spacerując w ten sposób z odpowiednią determinacją i zapasem czasu śmiało przejdziemy nawet kilka kilometrów. Oczywiście możemy także spinningować z łodzi i podziwiać faunę i florę danego akwenu z innej perspektywy jednak spinning z łodzi jest dla mnie: można by powiedzieć zupełnie innym działem więc opiszę go osobno.
(Szczupak w naturalnym środowisku fot. Michał Pawłowski) |
I tu zaczyna się (z mojego punktu widzenia) cała frajda spinningowania :). Ryba nie zawsze ma takie same "upodobania" jeśli chodzi o: kolor, wielkość, prowadzenie przynęty, a dla mnie jest to nieustanna próba jej przechytrzenia - wstrzelenia się w "melodię dnia" i oszacowanie co dziś jest przynętą NUMER JEDEN oraz jakie prowadzenie przynęty daje najlepsze efekty. Zdarza się, że przynęta skuteczna jednego dnia, na następny jest zupełnie ignorowana przez ryby i poszukiwanie odpowiedniego wabika rozpoczyna się od nowa. Czasem zmiana nawet najmniejszego szczególiku może doprowadzić do przełomu. Nie zawsze przyczyną niepowodzeń jest przynęta, a zmiana np: agrafki na mniejszą, zmiana stalówki na fluorocarbon, zmiana plecionki na żyłkę lub choćby "odchudzenie" linki np. z 0,16 mm na 0,14 mm może dać znaczący efekt. Oczywiście mam swoje ulubione "kilery" na różne drapieżniki, jednak w założeniu, że w wędkarstwie nie ma reguł nie boje się sięgnąć do pudełka po przynętę na którą nigdy wcześniej nic nie zapałem - bo dziś to właśnie ona może dać rybę życia.
(Sum 36 kg 164 cm fot. Grzegorz Silny) |
Ekstremalnie istotna jest również specyfika łowiska. Ogromne znaczenie ma czy łowimy na wodzie stojącej, płynącej, jak głębokiej, ukształtowanie dna, roślinność, jakie ryby i inne zwierzęta żyją w danym akwenie. Potrzebujemy tych informacji aby dobrze dobrać przynętę, jej gramaturę oraz wiedzieć jak ją poprowadzić.Np. Inaczej będziemy prowadzić przynętę w łowisku o głębokości 2 metrów z zarośniętym dnem jak w łowisku o głębokości 5 m lub więcej z dnem czystym. Często ukształtowanie dna oraz jego porośnięcie i głębokość będzie również determinantem doboru techniki połowu ale o tym w kolejnych postach.
(Jezioro o poranku fot. Michał Pawłowski)
Postaram się również opisać przynęty takie jak:
(Warta w wietrzny dzień fot. Michał Pawłowski)
- Woblery
- Przynęty miękkie
- Blachy
- Koguty
Oraz techniki połowu takie jak:
- Dropshot
- Boczny trok
- Opad
- Spinning klasyczny
- Casting
Z czasem inne metody połowu.
Skupimy się także na opisaniu wam kilku gatunków ryb najczęściej łapanych metodą spinningową w Polsce aby ułatwić wam zrozumienie przeciwnika.
W pierwszej kolejności pod ostrzał trafią:
- Okoń
- Sandacz
- Szczupak
- Sum
Myślę że aby zacząć swą przygodę ze spiningiem należy pamiętać o kilku zasadach ( a w sumie o ich braku)
- nie zawsze przynęta skuteczna jednego dnia jest skuteczna dnia następnego.
- czasem najmniejsza zmiana może być kluczem do sukcesu
- ogromne znaczenie w połowie i doborze techniki ma specyfika łowiska
- cierpliwość jest twym najlepszym sprzymierzeńcem
- im więcej czasu wędkujesz tym większa szansa złapania ryby
- jedyną regułą jest brak reguł!
Pozdrawiam !
Michał
Powiem szczerze, że czytanie mnie wciągnęło, pomimo iż to nie jest moje hobby :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńNo jak miło 😊
OdpowiedzUsuńMichał świetny tekst, naprawdę dobrze się czyta - masz talent do pisania! Asia
OdpowiedzUsuń