20 października 2015

Walcząc z Pogodą

     Wędkarstwo to nie tylko łowienie ryb, ale obcowanie z naturą i forma wypoczynku, która pozwala uciec od codziennych trosk. Czasem jednak to właśnie natura robi wszystko co w jej mocy by zniechęcić nas do połowu. Jak co roku z znajomym  wybraliśmy się na zbiornik pokopalniany w Mikorzynie nieopodal Konina. Warunki atmosferyczne były straszne ;/ silny wiatr i ostry deszcz dawały wiele do myślenia, jednak to nie powstrzymało nas przed wyruszeniem na poszukiwanie jesiennych okoni. Doświadczenie podpowiadało nam, że to właśnie w tak trudnych warunkach dla wędkarza można trafić konkretnego drapieżnika. 


#Mikorzyn, #Ponton #Zbiornik #Okoń
Ostatnie przygotowania i wypływamy! (fot. Arkadiusz Świderski)

     Zbiornik, który wybraliśmy znaliśmy znakomicie ponieważ nie raz na nim łapaliśmy, a latem efekty były znakomite. Niejednokrotnie łapaliśmy grube Garbusy, a często na hakach lądowały całe stada konkretnych pasiaków. Spotykaliśmy je najczęściej na głębokości 6 metrów przy zatopionych drzewach, gdzie znajdowały schronienie w upalne dni więc i tym razem postanowiliśmy zacząć poszukiwania w tym rejonie.


Teraz już na wodzie - okonie bójcie się! (fot. Arkadiusz Świderski) 
     Podczas wypraw wspomagaliśmy się echo sondą Lowrance Mark5x-pro, dzięki której mogliśmy zauważyć stada drobnicy i strukturę dna. Zbiornik ma powierzchnię 280-290 ha i głębokość 53 m dlatego ciężko było by odnaleźć odpowiednie miejsce podczas jednej wyprawy. Teren jest bardzo zróżnicowany, nierówny, porośnięty podwodną roślinnością - oczywiście nie wszędzie. Są piękne spady, strome kilku metrowe ściany , które zachęcają i dają nadzieję na spotkanie z wymarzoną rybą. 

Drobnica, #echosonda, #woda, #lawrence
Drobnica na echosondzie (fot. Arkadiusz Świderski) 


     Używamy metody drop shot, a jako  przynęty stosujemy keitechy rozm.2", 3" jaskółki,Savage Gear dying minnow.(na tych zdjęciach rozmiar 2' keitech). W ręce wylądował Dragon Millenium Perch 4-18g, a druga ręka kręciła korbką ShimanoNexave 300 SRC z plecionką Power Pro 0.08. 

Elektryzujący keitech (fot. Arkadiusz Świderski) 
Okoniowy zestaw (fot. Arkadiusz Świderski) 

     Niestety technologia tym razem nie była na tyle pomocna gdyż wiatr nie dawał za wygraną. Mimo namierzenia ławic ryb, nasze obciążenie nie było na tyle duże aby utrzymać nas w jednym miejscu. Przez to nie mieliśmy możliwości obrzucania miejsc wskazanych przez sondę. Po 3 godzinach zmagań z wiatrem postanowiliśmy wracać tym razem bez kontaktu z rybą. Widocznie dziś nie trafiliśmy w dzień, w którym gryzą. Kolejne godziny spędzone nad wodą uświadomiły mnie, że wędkarstwo to nie tylko łowienie ryb ale coś więcej... Dla mnie coś co daje mi spokój, relax i odpoczynek, a załapanie ryby jest tylko: nie zawsze koniecznym zwieńczeniem dzieła.

A dla was czym jest wędkarstwo ??

Autor: Arkadiusz Świderski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz